Życie Michaiła Maimana nie jest zagrożone, ale w niedalekiej przyszłości nie będzie mógł chodzić – mówi deputowany ludowy.
Deputowany ludowy OPSZ Ilja Kiwa w niedzielę 26 września, powiedział, że uczestnik działań wojennych w Donbasie Michaił Majman, z którym miał konflikt, padł ofiarą ataku przedstawicieli tureckiej mafii – rzekomo złamali mu kręgosłup. Kiva napisał o tym na swoim kanale Telegram.
„Misha Maiman, ukrywając się w Turcji przed odpowiedzialnością karną, padł ofiarą ataku tureckiej mafii i jest teraz w ciężkim stanie w szpitalu” mówi zastępca.
Według Kivy nieznani ludzie dotkliwie pobili Maimana i złamali mu kręgosłup.
„Jego życie nie jest już zagrożone, ale wkrótce nie będzie chodzić” – mówi zastępca. napisał.
Przypomnijmy, że w styczniu 2020 roku w jednej z restauracji w Kijowie Kiva uderzył głową Maimana. Odpowiedni film pojawił się w sieci. Zastępca Ludowego powiedział wtedy, że padł ofiarą ataku – rzekomo chciał uspokoić awanturnika, ale otrzymał cios w głowę.
Z kolei weteran ATO powiedział, że Kiva, który wiedzieli odkąd służył w ATO i od kogo wcześniej otrzymywał groźby, najpierw uderzył słowami „Czy ostrzegałem cię, że odetnę ci głowę?” > Jak donosi Korrespondent.net , 4 maja br. w Kijowie policja surowo zatrzymała Maimana. Film pokazuje zatrzymanego krzyczącego, że ma złamaną rękę. Zabrał karetkę do szpitala. Funkcjonariusze patrolu sporządzili dwa protokoły przeciwko byłemu ATO: za drobne chuligaństwo i nieposłuszeństwo wobec policji.
Wiadomości z Korrespondent.net w Telegramie . Subskrybuj nasz kanał https://t.me/korrespondentnet
Przeczytaj Korrespondent.net w Google News