Boris Johnson boi się ewentualnej interwencji Rosji w brytyjskie wybory

Szef MSZ wielkiej Brytanii Boris Johnson uważa, że Rosja może próbować wpłynąć na wyniki przedterminowych wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii, które odbędą się 8 czerwca. O tym on oświadczył w wywiadzie dla gazety “The Telegraph”.

“Myślę, że takie zagrożenie jest bardzo realne” — powiedział minister, odpowiadając na pytanie o ewentualnej interwencji rosyjskiej strony. “Jesteśmy przekonani, że on (prezydent Rosji Władimir Putin — ok. “Taśmy.<url>”) zrobił to w Ameryce, jest oczywiste, że zrobił to we Francji. W zachodnich Bałkanach były próby brudnego interwencji, musimy być czujni” — powiedział Johnson.

Rozdział MSZ również pytanie, czy Moskwa liczyć na poprawę stosunków z Londynem, jeśli praca na czele z Jeremy Корбиным przyjdą do władzy. Zdaniem Johnsona, rosyjska strona będzie zadowolona, jeśli oni będą mieli kontrolę nad siedzibą premiera, znajdującego się na Downing street 10.

W wielkiej Brytanii wspierają stanowisko Waszyngtonu, bo on wierzy, że Rosja jest odpowiedzialna za serię ataków przeciwko amerykańskich organizacji politycznych, popełnionych w czasie kampanii wyborczej w USA jesienią 2016 roku. 6 stycznia została opublikowana рассекреченная wersja raportu przygotowanego CIA, FBI i NSA, w którym twierdzi, że prezydent Rosji Władimir Putin osobiście polecił zorganizować kampanię, aby mieć wpływ na wybory w USA i osiągnąć zwycięstwo Trumpa.

Moskwa wszystkie zarzuty konsekwentnie dementowała. W szczególności, rosyjski przywódca podkreślał, że antyrosyjskie ataki w USA spowodowane poszczególnymi siłami politycznymi, które mają nadzieję w ten sposób wzmocnić swoją pozycję w kraju.


Date:

by