Protest odbył się w miejscowości głównie kurdami mieście Diyarbakir.
Policja w sobotę, 27 września, użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego do rozproszenia kilka tysięcy demonstrantów w miejscowości głównie kurdami mieście Diyarbakir w południowo-wschodniej części Turcji.
Protestujący sprzeciwiali obowiązującego od 2 grudnia 2015 roku na terenie zabytkowej dzielnicy Sur Diyarbakir ma godziny policyjnej, a także wobec prowadzonej w regionie operacji wojskowej.
Wprowadzenie godziny policyjnej władzy tłumaczyli koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa na okres operacji armii tureckiej przeciwko bojowników partii Pracy Kurdystanu (PKK). Twierdzeniom kurdyjskich działaczy, w wyniku działań tureckich wojskowych w tym regionie zginęło wielu cywilów, znaczne szkody wyrządzono wielu historycznych budynków i meczetów.
Protest w centrum Diyarbakir rozpoczęła się spokojnie, прокурдские demonstranci zebrali się na wiecu, jednak wkrótce impreza przerodziła się w starcia z policją, a policja zastosowali środki specjalne. Demonstranci odpowiedzieli na działania policji, забросав strażnikami porządku kamieniami i шумовыми granatami. Co najmniej dziesięć osób zostało aresztowanych, jeden otrzymał ciężkie obrażenia, przekazał korespondent AFP z miejsca zdarzenia.
Kurdowie zagrozili Turcji wojną z Rosją
Konflikt między tureckiej armii i zakazanej w Turcji, PKK, którą Ankara uważa terrorystyczną, trwa już dekady. W końcu grudnia 2015 roku okazało się, że w wyniku operacji ofensywnej tureckich sił zbrojnych na południowym wschodzie kraju zginęło ponad dwustu bojowników PKK. Poinformował, że armia stosuje czołgi i śmigłowce, w wielu regionach wprowadzono godzinę policyjną.
Źródło: Rosyjski serwis DW