Jeden facet został uratowany przez troskliwego obywatela, musiał być hospitalizowany. Drugiego policja przywiozła na brzeg.
We wsi Glebowka, rejon wyszgorodski, obwód kijowski, dwóch facetów zostało wywiezionych na krze lodowej setki metrów od brzegu rzeki. Facetów udało się uratować, poinformowała służba prasowa regionalnej policji w sobotę, 19 lutego.
Matka jednego z facetów zwróciła się o pomoc do funkcjonariuszy organów ścigania. Powiedziała, że jej syn i jego przyjaciel (w wieku 18 i 15 lat) oddalali się od brzegu na krze lodowej.
Kiedy przybyli, policja zauważyła, że troskliwy obywatel już dostarcza starszego faceta. łódź na brzeg. Lód stopił się pod stopami młodego człowieka, a on zaczął tonąć.
W tym samym czasie drugi facet nadal pozostawał na lodzie w odległości około 400 metrów od brzegu. Policja znalazła na brzegu inną łódź i podpłynęła do przestraszonego nastolatka. Kilka minut później nieletni był już na brzegu.
Starszy facet trafił do szpitala, czuje się dobrze.
< /p>
Wcześniej w rejonie Czerkasów oderwała się krza, na której przebywało nawet 200 rybaków. Uratowali wszystkich.
Jak informowaliśmy, w obwodzie dniepropietrowskim sześcioletni chłopiec nie wracał do domu po szkole. Kilka godzin później jego ciało znaleziono pod lodem 15 metrów od brzegu.
Wiadomości z Korrespondent.net w Telegramie. Subskrybuj nasz kanał https://t.me/korrespondentnet
Przeczytaj Korrespondent.net w Google News