MOSKWA, 25 mar RIA novosti. Amerykańskie dzieci, przeżyli strzelaninę w szkole, i dzieci, którzy w tym strzelaniu swoich bliskich, dzielili się emocjami na wiecu w Waszyngtonie za zaostrzeniem kontroli nad obrotem broni.W Паркленде na marsz protestu przeciwko broni zebrało się około 20 tysięcy osób
Promocja w amerykańskiej stolicy rozpoczęła się 6 minut i 20 sekund ciszy — tyle czasu trwała lutym strzelanina w szkole w Паркленде (Floryda), której ofiarami stali się 17 osób. Cisza zaczęła się po tym, jak Emma Gonzalez — uczennica szkoły, gdzie wystąpił ta strzelanie — nazwała nazwy wszystkich 17 ofiar.
“Od momentu, kiedy wyszłam na scenę, minęło 6 minut i 20 sekund, strzelec wstrzymał ogień i wkrótce rzuci broń i będzie mieszać się z tłumem uczniów, aby jeszcze godzinę chodzić na wolności, zanim go aresztują” — powiedziała działaczka, występ której opublikował kanał CBS.
Christopher Underwood (11 lat) stracił brata podczas strzelaniny w szkole Sandy Hook, której ofiarami stali się 28 osób.
“Mój brat żył jeszcze 14 dni po strzelaninie i zmarł w swoim 15-urodziny, 10 lipca 2012 roku. Miałem wtedy pięć. Bezmyślna strzelanina zabrała mi dzieciństwo i moje życie już nigdy nie była taka sama, bo u mnie już nie było najlepszego przyjaciela” — powiedział Christopher.
“Chciałbym, aby nie martwić się o tym, nie zginę, czy ja bym mógł skupić się na matematyce i historii naturalnej i na koszykówce z przyjaciółmi. Czy ja nie zasługuję na tego, aby się rozwijać?” — powiedział on.
Zapoznaj się z bronią lub wynocha: w Waszyngtonie odbyła się akcja протестаБрат Edny Chavez z południowego Los Angeles, też zginął w strzelaninie.
“Nauczyłam się ukrywać od kul wcześniej, niż nauczyłam się czytać” — mówi dziewczyna.
Jeszcze jeden z ocalałych przy strzelaniu w Паркленде — Alex Уинд.
“Po nauczycieli czy oni będą chcieli wyposażyć duchownych? Facetów, którzy sprawdzają bilety do kina? Człowieka w stroju myszki Miki w Disneylandzie?.. Nie potrzebujemy będą wykrywacze metali, czyste plecaki i nie trzeba będzie więcej broni na ulicach, jeśli nie będzie broni wojny w rękach cywilnych!” — zawołał.
W sobotę podobne akcje odbywają się w 800 amerykańskich miastach, w tym w Waszyngtonie, Nowym Jorku, Bostonie, Chicago i Houston. Również aktywiści zebrali się na rajdy pobliżu ambasad USA w Londynie, Sztokholmie i Kopenhadze. W Waszyngtonie, według szacunków policji, w marszu wyszli 800 tysięcy. W Nowym Jorku, według burmistrza, 175 tysięcy.