Opinia: polityka stanów ZJEDNOCZONYCH nabywa истероидные cechy

Zgromadzenie ONZ przyjęła rezolucję o nieuznanie decyzji USA w sprawie statusu Jerozolimy jako stolicy Izraela. Ekspert Anatolij Petrenko na antenie radia Sputnik wyraził opinię, że w swojej polityce Waszyngtonu coraz bardziej kieruje się emocjami, a nie rozumem.

Izrael nie godzi się na decyzję zgromadzenia ogólnego ONZ w Jerozolimie, jednak z zadowoleniem zauważa, że w wielu krajach poparli państwo żydowskie, poinformowano w kancelarii premiera Izraela Beniamina Netanjahu.

Politolog: decyzja HA ONZ w Jerozolimie stało się “przełomem””Izrael dziękuje prezydenta Trumpa za jego jednoznaczne stanowisko w Jerozolimie, a także dziękuje kraju, którzy głosowali razem z Izraelem, wraz z prawdą” — czytamy w oświadczeniu.

Wcześniej zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję o nieuznanie decyzji USA w sprawie statusu Jerozolimy jako stolicy Izraela.

Dokument głosowało 128 krajów, przeciwko niemu wystąpili dziewięć, a 35 wstrzymało się od głosu. Przy tym 20 krajów w ogóle nie wzięło udziału w głosowaniu, nie wyrażając swój stosunek do dokumentu.

Zgodnie z rezolucją, “wszelkie decyzje i działania, które sugerują zmiana charakteru, statusu Jerozolimy, nie mają mocy prawnej i podlegają anulowaniu. Uchwała wymaga również, aby wszystkie państwa nie uznawały żadnych działań, które rozchodzą się z rezolucjami Rady bezpieczeństwa ONZ.

Prezydent USA Donald Trump na początku grudnia ogłosił uznanie Jerozolimy stolicą Izraela, a także podpisał dokument o przeniesieniu tam ambasady amerykańskiej z Tel Awiwu.

W radzie bezpieczeństwa 18 grudnia odbyło się głosowanie w sprawie projektu uchwały, przedstawionego Egiptem w imieniu grupy państw arabskich w ONZ. Dokument uznawał nie mają zastosowania wszystkie decyzje, mające na celu zmianę statusu i demograficzne Jerozolimy, wezwał wszystkie państwa do powstrzymania się od otwarcia w tym mieście misji dyplomatycznych. Uchwała nie została przyjęta, tak jak USA zastosowali prawo weta, pozostali członkowie rady bezpieczeństwa opowiedzieli się za.

Politolog: zagrożenia Trumpa w sprawie Jerozolimy “odkrył karty” СШАПеред głosowaniem na Генассамблее Donald Trump powiedział, że USA przestaną udzielać pomocy finansowej krajom, поддержавшим uchwały. Amerykański stały przedstawiciel rosji przy ONZ Nikki Haley zapewniła, że wyniki posiedzenia nie pozostaną niezauważone. “To głosowanie będzie miało wpływu na to, jak <…> patrzymy na kraje, które nie szanują nas w ONZ. Zapamiętamy to głosowanie”, — podkreślił dyplomata w przemówieniu na Генассамблее przed wyrażeniem woli przedstawicieli państw w tej sprawie.

Profesor Akademii zarządzania społecznego Anatolij Petrenko na antenie radia Sputnik wyraził opinię, że u przedstawicieli USA w tej sytuacji zaczynają zdawać nerwy.

“Rozumiem, że u amerykanów polityka zaczyna nabierać истероидные techniczne. Mówią o tym wypowiedzi w stylu “kto nie z nami, ten przeciwko nam”, które zrobiła Hayley, tak i Trump też. <…> Amerykanie teraz, jeśli użyć chińskie powiedzenie, “stracić twarz”. Jeszcze w radzie bezpieczeństwa u nich był szok — najwyraźniej nie spodziewali się, że w stosunku do nich głosują. Amerykanie психуют teraz, przepraszam za taki “termin”, — powiedział Anatolij Petrenko.

Opinia: sytuacja wokół Jerozolimy będzie “подогреваться”Izrael nazywa Jerozolimy swojej “jednej i niepodzielnej” stolicą, w tym jego wschodnie dzielnice i centrum historyczne, odparte w 1967 roku, Jordanii i w 1980 roku аннексированные. Społeczność międzynarodowa nie uznaje aneksji i uważa, że status miasta jednym z kluczowych problemów bliskowschodniego konfliktu, która powinna być podjęta na podstawie porozumienia z palestyńczykami, претендующими na wschodnią część Jerozolimy. W związku z tym wszystkie zagraniczne ambasady, w tym amerykańskie, mieszczą się w Tel-Awiwie.

Chcesz być zawsze na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami w kraju i na świecie? Zapisz się na nasz Twitter i na kanał radio Sputnik w Telegram. Obiecujemy, zawsze będzie co poczytać — ciekawe, aktualne, przydatne.

U radio Sputnik również паблики “Vkontakte i Facebook. Dołącz do nas!


Date:

by