Odsiedział za maniaka. Jak żyje człowiek, skazany w sprawie Михасевича

MOSKWA, 23 listopad — RIA novosti. Jak żyją ludzie, отсидевшие realne terminy za zbrodnie, których nie popełnili? Sputnik-Białoruś opowiada o losach Valeria Kowalowa, który stał się jedne z 14 osób niewinnie skazanych w sprawie witebskiego dusiciela Giennadija Михасевича, który w 1970-1980 latach zabił 36 kobiet.

Walery Kowaliow nadal mieszka w Witebsku, zajmuje się biznesem i nie lubi wspominać historię o tym, jak go wraz z dwoma znajomymi oskarżony o zabójstwo kobiety, przyznali się do winy i wysłany do więzienia na 15 lat.

Tam mu wypadło dwanaście. Wyszedł od razu, jak tylko zatrzymali prawdziwego zabójcę — dobrego człowieka rodzinnego i pracownika, ślusarz-mechanik племзавода “Двина” Giennadija Михасевича.

Od 1971 r. w 1985 roku Михасевич udusił w obwodzie witebskim 36 kobiet. Niektórych zgwałcił. Kowalowa i jego przyjaciół Mikołaja Янченко i Władimira Пашкевича skazany za jeden z pierwszych odcinków — wtedy, w 1972 roku, na razowym polu niedaleko domu Kowalowa znaleziono ciało задушенной i zgwałconą kobietę.

W tym Михасевич przyznał się śledczym w 1986 roku. A w 1974-m o zbrodnię oskarżono Kowalowa. Paszkiewicz, według śledczych, pomagał, a Янченко przy tym obecny.

“Zdajesz sobie sprawę, że jest to przestępstwo, a człowiek się znajdzie. Tam jak wyszło: służyłem w armii, Paszkiewicz był w cywilu i Янченко — na wolności. Tak oto ich wszystkich od razu zabrali, został aresztowany. Zrobili to “наседок”, Янченко i zaczął: chodziliśmy… I co dalej “наседка” wszystkie допридумала. Reszta — praca badacza” — powiedział Kowaliow o tym, dlaczego tak się stało.

Ci, którzy byli blisko

Sprawą Kowalowa, Пашкевича i Янченко, a także Глушакова, już siedzącego do tego czasu za Михасевича, i innych, skazanych za przestępstwa witebskiego maniaka później zajmował się wybitny badacz dla szczególnie ważnych spraw prokuratury BSRR legendarny Michał Kuzmicz Жавнерович. Nazywano go legendą za stuprocentową skuteczność.

“U niego system był taki, studiował wszystkich, którzy byli w pobliżu” — tak Kowaliow wyjaśnia, dlaczego on i jego przyjaciele znalazły się w kręgu podejrzanych.

Ich z Янченко i Пашкевичем rzekomo widział wtedy w pobliżu miejsca zbrodni. Zresztą, teraz Kowaliow mówi, że w ten wieczór spotkałem się tylko z Пашкевичем.

“A ja tam krzyż biegał. Codziennie rano do Куковячино. Został uduszony w pierwszej godzinie w nocy, zgodnie z ich wiedzy. A biegłem rano. To jest, w ich wersji wyszło na to, że biegłem cross, zrobiłem to wszystko i pobiegł dalej. Oni po prostu Янченко spowodowały, powiedzieli: “Paszkiewicz i Kowaliow — конченые, ich rozstrzelają, a jeśli na sądzie сорганизуются i mówią na ciebie, będę musiał cię zabić. Dlatego mów”. I zaczął mówić. A jak zaczął mówić, tak mam z armii przywieźli” — wspomina Kowaliow.

Kowaliow mówi, że służył w sportowym batalionie, grał w koszykówkę i bokserem. Mówi, że po demobilizacji czekał w Курганском wojskowo-politycznym air szkoła na stanowisko szefa kondycji. On wtedy już nawet bilety kupiłem, ale nie dojechał.

“W Witebsku wtedy odbywało się mistrzostwa Białoruskiego okręgu wojskowego w boksie. Wygrałem to mistrzostwo, i dali mi 15 dni urlopu. A tu dzwonią z Kopca, z wojskowo-politycznego lotniczego szkoły: może przyjedziesz do nas, pobawisz się, a potem, po demobilizacji, wrócisz do nas w szkole szefem kondycji? To подполковничья stanowisko. Zakładano, że 19 kwietnia dostaję лейтенантские pagony — i tam, na подполковничью stanowisko. To bajka. W sumie biorę bilet do Moskwy, aby tam, w Kopiec lecieć. Przyjechał na lotnisko, a mnie w samochód i w BULLPEN. Nic nie wyjaśnił. Nazajutrz przewieziono do paki, dali dziesięć dni “za naruszenie munduru”. U mnie spodnie były перешиты i zamszowe buty. A potem przyjechał Жавнерович i mówi:

“Witam, jakie ludzie! A co pani tu robi? A ja was szukałem i nigdzie nie mogłem znaleźć”. To badacz mówi. I zaczęła się praca. Янченко i Paszkiewicz do tego momentu już zostali aresztowani.” — powiedział Kowaliow.

Szantaż rozstrzelaniem

Trzech oskarżonych w tej sprawie tylko Paszkiewicz stał do końca — nie moja wina, to wszystko. Pierwszy przyznał Янченко. Jak powiedział w końcu lat 1980-tych, autorowi filmu “Витебское sprawa” Wiktora Дашуку, zawsze mu grozili rozstrzelaniem, a następnie, po rozmowach z Жавнеровичем, w pewnym momencie zrobiło mu się wydawać, że naprawdę można popełnić to przestępstwo.

Z materiałów śledztwa w sprawie nadużycia Жавнеровича: “23 kwietnia 1974 r. starszy inspektor Fomin wspólnie z innymi pracownikami milicji pobił Kowalowa za rzekomo doskonałą im próbę ucieczki. W rzeczywistości Kowaliow wychodził za wodą, na wniosek Жавнеровича. Przez trzy dni Kowalowa pokonać starszy oficer śledczy prokuratury brześcia i prokurator śledczego. W obecności Жавнеровича Ковалеву spowodowały wielokrotne ciosy pięścią i kopnięcia na różne części ciała. W wyniku tych i innych nielegalnych działań Kowaliow, obawiając się o swój los, w celu złagodzić karę napisał oświadczenie o frekwencji z własnej woli”.

I Янченко, i Kowaliow wraz z Жавнеровичем udał się na miejsce znalezienia ciała. Pokazywali badacza, jak i to, co oni “robili” z zamordowaną kobietą. W postępowaniu karnym są zdjęcia z tych śledczych wyjazdów. Dlaczego oni się оговаривали? Kowaliow uważa, że udowodnić niewinność było niemożliwe. A temat najwyższego wymiaru kary — rozstrzelania — zabrzmiała w rozmowach z detektywami stale.

“Ja do armii był завучем dziecięcej szkoły sportowej. I proszę sobie wyobrazić — niby jestem, pedagog, popełnił to przestępstwo. Obwodu mohylewskiego wtedy zebrał 45 tysięcy podpisów nauczycieli w dziedzinie, które zwróciły się do mnie najwyższego wymiaru kary” — wspomina.

Nie poleciał wtedy na szantaż tylko Paszkiewicz. W pełnym wymiarze w otwartą pytał взявшего na siebie winę Янченко: “Ci, co bili?” — a na wszelkie próby Жавнеровича osadzić go w wersji śledztwa powtarzał jedno i to samo: “To kłamstwo, nie było mnie tam”.

Jeszcze raz próbowali bronić się w sądzie, pierwszy dzień milczeli, próbowali domagać się świadków, którzy mogli by udowodnić ich niewinność.

Ale potem, według Янченко, adwokat Kowalowa znowu przypomniała mu o rozstrzelaniu, a on zmuszony był zgodzić się z wersją śledztwa. A potem przyznał się do winy i Янченко.

W końcu w październiku 1974 roku Vitebsk sąd okręgowy skazał Kowalowa do 15 lat pozbawienia wolności, Пашкевича — do 12, Янченко — do dwóch i pół.

“Nie, nie przebaczył”

Янченко i Paszkiewicz отсидели od dzwonka do dzwonka. Пашкевича zwolniony na kilka dni przed tym, jak zatrzymali Михасевича. Został aresztowany 9 grudnia, a Paszkiewicz wyszedł na wolność 7-go.

“On swoje 12 lat w więzieniu. A mnie zwolniono 19 kwietnia, a 21-go mi musi wydać wyrok: siedem i pół roku szczególnego trybu i wysłać w Winnicy” — mówi Kowaliow.

Jeszcze jeden termin grozi mu za naruszenia. W filmie Дашука Kowaliow powiedział, że cztery razy ciął się. Ponadto, dość często był w karcerze. Dawało to też, przy okazji, z karceru.

“Wyzwalali po prostu: siedzę w karcerze. Wtedy jeszcze glina dobry na zmianie był, papierosy przyniósł. Powiedział: uważaj tylko, żeby dymu nie było. Jestem okno otworzył, перекурил. To samo kwiecień, już nie palono, tam lodówka taka w tym karcerze. W sumie siedzę w kucki, кемарю, tu otwierają się drzwi, patrzę: paski kosztują. Tam kamera jest mała, a ich набилось osób pięć, chyba. A ja siedzę скорчившись i myślę: no, to rozstrzelają. A oni mówią: “No co, Valera, idziemy…” mówię: “Dokąd?” Ignatovich (Mikołaj Ignatovich — oficer śledczy dla szczególnie ważnych spraw w prokuraturze BSRR, który złapie Михасевича. — Ok. red.) pyta: “Co jest?” A ja w Winnicy miałem. Oni mówią: “Idź, weź i chodź”. Z karceru w strefie zazwyczaj policjanci prowadzą, a tu drzwi się otworzyły i idź. Ja i poszedł. Mates komórkowe pytają: “gdzie idziesz?” — a ja z понтом: “Na wolność”. W sumie, zabrał rzeczy, umył się. Herbaty dali. Wyszedł i udał się”, — powiedział Kowaliow.

W pomocy przyznanej Ковалеву podczas zwalniania, znaczyło się, że na koncie ma nieco ponad czterech rubli. Ani pracy, ani reputacji. Na pytanie, przeprosił, czy przed nim, Kowaliow śmieje się: kto, Жавнерович lub prokurator?

“Przeprosiła tylko grupa śledcza. Kiedy przyjechali do Mińska do prokuratury, wspiął się do prokuratora generalnego, tam siedzi generał Прошкин (Leonid Прошкин, badacz dla szczególnie ważnych spraw z prokuratorem generalnym ZSRR, расследовавший nadużycia urzędników w sprawie witebskiego maniaka. — Ok. red.), zostały z Najwyższej Rady. Powiedzieli, przepraszam, że tak i tak. Białorusini nie przepraszali. Tylko moskale, grupa śledcza” — mówi.

Moskale — Rada Najwyższa ZSRR — w końcu wziąć i odszkodowania bezprawnie skazanych.

Z listu Kowalowa do sekretarza generalnego KC KPZR: “JA, Kowaliow, bezprawnie skazany, proszę odpowiedzieć, dlaczego przebudowa nie dotyczy nas, obrażony radzieckim prawem. W imię czyichś gwiazdek i nagród u mnie zabrali 12 lat życia. Za to mi wypłacone odszkodowanie w wysokości 3 700 tysięcy rubli. Przy tym powstrzymały podatek dochodowy i podatek od bezdzietności. A kto mi dał warunki mieć dzieci i jaki podatek dochodowy za więzienne treści?”

Oprócz odszkodowania, Kowaliow i inne отсидевшие za Михасевича mogli odzyskać staż pracy: rok w więzieniu im uznali za trzy, a także ich zaopatrzylismy przywilejów, w szczególności możliwością otrzymywać bez kolejki deficytowe towary.

“Ja sam dla siebie zrobiłem, aby sprawiedliwości stało się zadość. Nie jest system, nikt. Moi towarzysze, Paszkiewicz, inne, bardzo blisko jest to wszystko odbierało. Nie mogli się z tym pogodzić. Oni zjadały siebie. Są matki Терени, którego rozstrzelali, mieszkanie dali?! A trzeba było, aby ją karmili. A to przyjechałem, nie ma ani telewizora, nic w domu nie ma”, — powiedział Kowaliow.

Тереня — jest to jeden z 14 bezprawnie skazanych w sprawie Михасевича, którego jednak został skazany na karę śmierci i rozstrzelano.

Z śledczych, prokuratorów i sędziów, którzy pracowali wtedy w tych sprawach, poważne kary nikt nie poniósł. Przed sądem stanął kilka osób, które tak bezpodstawnie, jak i Kowalowa z przyjaciółmi, wysłali do więzienia Olega Adama. Najbardziej surowo ukarani kierownika grupy śledczej w sprawie Adama — strefowo prokuratora Białoruskiej transportowej prokuratury Сороко. Został skazany na cztery lata kolonii.

Michał Жавнерович, jako weteran wojny uniknął odpowiedzialności.

“Z Жавнеровичем spotkał się u prokuratora w pełnym wymiarze, gdy był już zatrzymany w ramach sprawy Михасевича. Go tu przywieźli na eksperyment śledczy. No co siedzi stary chory człowiek, zdejmuje buty, mówi, że marznie mi nogi w niewoli. Ale on nie powiedział, że to moja wina, nadal mówił: to on jest mordercą” — mówi Kowaliow.

Po wyzwoleniu spotykał się z sędzią Oko. W filmie Дашука Kowaliow mówi, że stało się to przypadkowo, a Sputnik powiedział, że szedł do sędziego celowo, spojrzeć w oczy.

“Ja, kiedy został uwolniony, przesyłanie mu przywiózł, zjeść. Co roku mu potem woził. Dlaczego? W kara. A on tę передачку wymachuję i uciekł do prokuratury, przeprowadził badania, myślałem, że chciał go otruć. Kiedy wyszli, wszystkich odwiedzili. Nikogo nie bili. Ważne było obecność. To o wiele gorsze, niż bić. Oni połowa skończyli wszystko nie jest bardzo słodkie” — powiedział Kowaliow.

Przychodzili oni do adwokata Marii Куниной — tej samej, która, według Янченко, przypominała w sądzie Ковалеву o perspektywie kary śmierci.

“Kiedy przybyliśmy do adwokata, schowała do szuflady. Pieniędzy możemy u nich nie brali. Oni nawet mieszkania sugerowali — oto, żyjcie. Ale nie muszę. To życie, które mi swoje pieniądze. I nie, nie przebaczył”, — po dziesięcioleciach przyznaje Kowaliow.

Na początku lat 1990-tych w wywiadzie dla Дашуку Кунина próbowała wyjaśnić, jak to się stało, że oczywiście niewinni ludzie mają takie terminy i dlaczego ona nie stała się ich bronić. I po latach mówiła, że wtedy nie wierzyłam w winie Kowalowa, Пашкевича i Янченко — tak przekonujące dowody wyglądały. A dopuścić myśl, że te dowody są sfałszowane, jej zdaniem, jest ona wtedy nie mogłam.

Człowiek, rodzina, społecznik i maniak

Ciekawy jestem, ale na Михасевича Kowaliow zła nie trzyma. W końcu nie on sam фабриковал sprawa.

“On nawet w pewnym sensie dobrze — mógł to zrobić. Ale nie to mnie садил. Садил Жавнерович, którego interesowały synowie, którzy pracowali w prokuraturze, interesowały zasługi, nagrody, pieniądze” — wyjaśnia Kowaliow.

Kiedyś widział Михасевича, udał się na eksperyment śledczy z jego udziałem. Na pytanie, wyglądał czy Михасевич maniakiem, Kowaliow odpowiada negatywnie.

“Nie ma. On brał, jakby chciał się wyróżnić. On sam zaczął mówić. Na przykład, że prowadzący mówił o mnie, że był, jak mówią, facet za mnie siedział — on nam kupony na zawodach podawał, mimo wszystko zawsze oszukiwali. A tu kupony otrzymałeś, i trampki nam wydał. Jestem, bo śledczy, który z nim pracował, i zadzwonił: заедь, spójrz” — mówi Kowaliow.

Kowaliow sugeruje, że mógł się krzyżować z Михасевичем jeszcze do armii lub podczas służby, kiedy pomagał organizować w dziedzinie jedną z zawodów. Михасевич był общественником, aktywistą, wszędzie udział i do ostatniego był w dobrym stanie.

Na sądzie Михасевич opowiadał, że od dzieciństwa był zły na kobiety — często obrażali go. Opowiadał o несложившихся związku z dziewczyną Leną, który nie mógł wybaczyć. Opowiadał, że kiedy zabiłem, stawało się łatwiejsze, że czasami próbował udusić żonę, a córkę kochał, bo miała na imię Lena. Miał on własną teorię.

Z zeznań Михасевича w sądzie: “nie Jestem wyjątkiem. Miliony ludzi nie żyją według obowiązujących zasad, popełniają przestępstwa. To z mojej teorii. Nie chcę o niej mówić, bo będziesz się śmiać. Dla ciebie jest to nielegalne, a dla mnie to uzasadnione, ponieważ osiągnąłem swój cel. Nie obchodzi mnie to — poszkodowana kobieta murzynka, rosyjski lub białorusinka — ja ich dusił i tym zdejmował z duszy ciężar”.

Михасевича skazany na śmierć, wyrok doprowadziły do wykonania około 30 lat temu —czy we wrześniu 1987 roku, czy — w styczniu 1988 roku. Był to sprawiedliwy wyrok, uważa, że Kowaliow.

“Mam jedną głowę najwyższą miarę prosił, a tu tyle. On sam był przy zdrowych zmysłach, ja go widziałem. Nie schizofrenik. W nim po prostu uczucie złości jakiś mówiło” — wspomina Kowaliow.

Pomimo отсиженные za nic latach, pomimo szantaż rozstrzelaniem, pozostaje zwolennikiem kary śmierci. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że system, jego zdaniem, w zasadzie nie zmienił się i błędy są możliwe. Dla maniaków karę śmierci trzeba zachować pewien Kowaliow.

“A jak system może się zamienić? Na Zachodzie jest jeszcze gorzej. Ale извергам kara śmierci jest potrzebna. Terrorystom, нелюдям. Dożywocie co, lepiej?” — mówi on.

W materiale wykorzystano zdjęcia z filmu “Витебское sprawa” w reżyserii Wiktora Дашука z funduszy Białoruskiego państwowego archiwum кинофотофонодокументов.


Date:

by