Kanał REN TV opowiedział o policyjnej kontroli w redakcji “Nowej gazety” przed jej rozpoczęciem. Na to w czwartek, 16 października, zwrócili uwagę dziennikarze.
Ich zdaniem, wiadomość REN TV kilka wyprzedzając wizyta pracowników organów ścigania, które w momencie jej publikacji jeszcze nawet nie weszli do budynku “Nowej gazety”. W materiale podkreślono, że pomimo informacji, że o “dwóch autobusach i dwóch kilkudziesięciu policjantów”, do redakcji przyjechała “Gazela”, a siłowych okazało się znacznie mniej.
Podkreśla się, że w “Nowej gazety” z ponadplanowa walidacji наведались pracownicy działu ds. migracji POLICJI w CAO Moskwy, którzy interesują się zagadnieniami zatrudnienia w publikacji zagranicznych obywateli.
Jak sugerują w redakcji, zainteresowanie policjantów spowodował osobowość dziennikarza Ali Феруза (prawdziwe nazwisko Худоберди Нурматов), który nie raz został opublikowany w “Nowej gazecie”. W publikacji podkreślają, że nie został wydany oficjalnie, tak jak nie miał potrzebnych do tego dokumentów.
Феруза zatrzymali 1 sierpnia obok z redakcją i zabrali do komisariatu POLICJI pod pretekstem ustalenia tożsamości. Następnego dnia Basmanny sąd podjął decyzję o jego wydaleniu do Uzbekistanu, na podstawie artykułu 18.8 kodeksu postępowania administracyjnego (“Naruszenie zagranicznych obywatela i obywatelstwa zasad wjazdu lub trybu pobytu w Rosji”).
Dziennikarz wyjechał z Uzbekistanu w 2008 roku, rzekomo z powodu presji ze strony lokalnych służb specjalnych. Boi się wracać do kraju, gdzie, według jego słów, na to czekają tortury. Po decyzji sądu o deportacji 2 sierpnia Феруз próbował popełnić samobójstwo.
Zgodnie z lokat orzeczenie Europejskiego trybunału praw człowieka, Феруза zabronione deportować do rozpatrzenia jego skargi do ETPC. Teraz korespondent jest w podmoskiewskim centrum czasowego przetrzymywania imigrantów.