Zdaniem brytyjskiego fizyka, to stanie się już do 2600 roku.
Brytyjski fizyk Stephen Hawking obwieścił do wyginięcia ludzkości na Ziemi do 2600 roku. Naukowiec uważa, że do tej pory populacja będzie rosnąć, a zużycie energii wzrasta, w wyniku czego planeta będzie przypominać do tej pory “płonące kula ognia”, donosi New York Post.
Zdaniem fizyka, jedyna droga do zbawienia – znaleźć inną nadających się do życia planetę. Przy tym ludzkość musi wyruszyć na wyprawę w tamte regiony, gdzie przed nim nie było nikogo.
W ten sposób człowiek będzie można przedłużyć swoje istnienie jeszcze na milion lat. O tym fizyk powiedział w trakcie видеовыступления na szczycie Tencent WE w Pekinie.
Również wezwał do potencjalnych inwestorów udzielić wsparcia jego projektu Breakthrough Starshot, który zakłada podróż do Alfa Centauri – układzie gwiezdnym, która jest bliżej znajduje się na Ziemi. Według szacunków Hawkinga, w tej okolicy może znajdować się planeta, która nadaje się do życia.
Ponadto naukowiec podkreślił, że jego projekt statku w stanie osiągnąć systemu gwiezdnego za dwadzieścia lat, w czasie, jak i nowoczesnym to zrobić tylko za trzydzieści.
Wcześniej Корреспондент.net poinformował, że Stephen Hawking powiedział o ewentualnej zagłady ludzkości z powodu roboty.