W Stanach Zjednoczonych nie ma podstaw prawnych, znajdować się w Syrii, gdzie Waszyngton bez zgody Damaszku prowadzi operację wojskową. O tym w piątek, 21 lipca, powiedział amerykański generał Raymond Thomas, informuje RIA novosti.
“Dzień jest blisko, gdy rosjanie powiedzą: “Dlaczego jesteś jeszcze w Syrii, USA?”. Byli już blisko. Weszliśmy tam uzasadnione, ale jeśli rosjanie rozegrają tę kartę, gdy chcemy pozostać, nie będziemy w stanie tego zrobić” — powiedział Thomas.
20 lipca dyrektor CIA Mike Pompeo oświadczył, że Rosja jest zaangażowana w sprawy syryjskie, w szczególności dlatego, że “chce drażnić USA”. Zdaniem amerykanina, nie ma wyraźnych dowodów na to, że Moskwa w rzeczywistości stara się pokonać terrorystyczne ugrupowania “Islamskiego państwa” (IG, zakazana w Rosji).
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, komentując wypowiedzi Pompeo, oświadczył, że istnienie baz wojskowych USA w Syrii nie ma pod sobą żadnych podstaw prawnych i dodał, że Polska, w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, swoje bazy wojskowe w Syrii przed nikim nie ukrywa.
Międzynarodowa koalicja na czele z USA działa na terenie Syrii od września 2014 roku. Operacja odbywa się bez zgody Damaszku. Rosyjska operacja wojskowa w Syrii rozpoczęła się we wrześniu 2015 roku po oficjalnej prośby ze strony rządu republiki.