Deputowany przedstawił dowody проплаченного rajdu.
Poseł Anton Gerashchenko w Facebook opublikował wideo, jak jacyś ludzie rozdają pieniądze w pobliżu rady Najwyższej. Deputowany twierdzi, że to byli ludzie Krople i Saakaszwilego.
“Na potwierdzenie swoich słów opublikować wideo, jak po ciężkim dniu, płatne działacze otrzymują zasłużone pieniądze. To ta część проплаченных działaczy, która nie była agresywna. Tak zwane związki zawodowe Lenina-Krople. Agresywna część to ci, którzy celowo obraża posłów i nie pozwolił ich do sali, była zorganizowana przez Saakaszwilego – Derevianko. Zapłata za udział w prowokacjach miała miejsce w biurze Saakaszwilego, gdzie ci młodzi ludzie i udaliśmy się po niepowodzenie wykonanej pracy”, – napisał deputowany.
Zdaniem Pojednania, klienci prowokacji nadzieję na to, że agresywne działania wywołają reakcję policji, aby stworzyć “obraz do TV”. Rzekomo to trzeba było właśnie podczas видита specjalnej Misji UE, na czele z Donaldem Tuskiem.
“Dla wszystkich ustalonymi faktami złośliwych i brutalnych działań policji rozpoczęły się badania, które ustalą wykonawców, zleceniodawców i organizatorów tej ambitny i dobrze przemyślanej prowokacji w stosunku do ukraińskiego parlamentu i państwa”, – dodał Maju.
Przypomnijmy, że 13 lipca protestujący zablokowali wyjścia z Przyjemnością.
Na atak nie pójdą? Co się dzieje z Najwyższą