Prezydent USA Donald Trump powiedział o chęci poznania prawdy o atakach hakerskich przed wyborami w USA w 2016 roku. O tym on powiedział w wywiadzie, który został pokazany na antenie Fox News w sobotę, 13 maja, informuje TASS.
“Jeśli ataki hakerów były, to kto je popełnił? Chcę znać prawdę” — powiedział Trump, mówiąc o postępowaniu w sprawie o planowanej ingerencji w wybory prezydenckie, które odbyły się w 2016 roku. Przywódca stanów ZJEDNOCZONYCH powiedział, że “chce dotrzeć do подноготной” miało miejsce podczas kampanii wyborczej i nie zamierza ingerować w śledztwo, które prowadzą izba reprezentantów Kongresu i FBI.
“Chcę, aby dochodzili szybko. Ale jeszcze bardziej jestem zainteresowany w tym, że dochodzą poprawnie”, — zaznaczył prezydent.
Również Trump dał do zrozumienia, że nie uważa za konieczne stworzenie specjalnej komisji śledczej w sprawie “interwencji Rosji” w wyborach na prezydenta USA. “Nie sądzę, że jest to potrzebne” — powiedział on, odpowiadając na pytanie o możliwości powstania takiej grupy roboczej. Zauważył również, że “nic nie łączy z Rosją”.
W USA po wyborach prezydenta odbywa się dochodzenie w sprawie domniemanego ingerencji z zewnątrz w kampanię wyborczą. Inicjatorzy postępowania, z których wielu było zwolenników partii Demokratycznej i jej kandydata na Hillary Clinton, kładą na Rosję odpowiedzialność za serię ataków przeciwko amerykańskich organizacji politycznych. CIA, FBI i NSA wcześniej przygotowali raport, w którym stwierdzono, że prezydent Rosji Władimir Putin osobiście polecił zorganizować kampanię, aby osiągnąć zwycięstwo Trumpa. Moskwa konsekwentnie odrzuca te oskarżenia.
11 maja Trump w wywiadzie dla NBC zdementował “tajna współpraca z rosjanami” i podkreślił, że “Rosja nie ma wpływu na głosowanie”, jednak wystąpił za ciąg dalszy śledztwa FBI, aby “dowiedzieć się, czy w wyborach problemy związane z Rosją”. 10 maja rzecznik Białego domu Sean Spicer oświadczył, że Trump nie sprzeciwia się śledztwa.