W okolicy Las Mercedes w trakcie protestów zginął 17-letni młodzieniec.
W stolicy Wenezueli Caracas w trakcie nowej fali masowych protestów w środę, 3 maja, zginęło ponad 160 osób. W okolicy Las Mercedes w trakcie protestów zginął 17-letni młodzieniec.
W okolicy Chacao transporter opancerzony policji trafić na демонстранта i wyrządził mu poważne obrażenia. Jego życie, jednak w niebezpieczeństwie.
Według oficjalnych danych, w jednym tylko szpitalu Chacao pomoc medyczna została udzielona 161 манифестанту.
Transporter opancerzony, наехавший na демонстранта, stanął w płomieniach po tym, jak uczestnicy protestów obrzucili go butelkami z koktajlami mołotowa. Wiele ludzie przyszli na akcję z maski gazowe.
Przypomnijmy, że mieszkańcy Wenezueli protestują przeciwko prezydenta Nicolasa Maduro, którego oskarżają o ustanowieniu dyktatury, i wymagają nowych wyborów.
Okazją do kolejnej fali masowych вступлений organizowanych opozycją, został podpisany przez głowę państwa dekret o wprowadzeniu zmian w konstytucji kraju.
Od początku kwietnia w wyniku zamieszek zginęło już ponad 30 osób, a ponad 1300 zostało zatrzymanych.
Źródło: Rosyjski serwis Deutsche Welle