Naziemne służby nie otrzymali sygnał wzywania pomocy od załogi samolotu.
Egipskie lotnicze urzędnicy uważają, że zaginiony samolot pasażerski Airbus A320 rozbił się w morzu. O tym informuje Reuters.
Według informacji gazety Ahram, naziemne służby nie otrzymali sygnał wzywania pomocy od załogi samolotu. Ostatnia sesja komunikacji przeszedł w ciągu 10 minut, aż do zniknięcia samolotu z radarów.
Zespół ratowników już zaczęła wyszukiwarkę operację w okolicy zaginięcia samolotu Airbus A320 MS804 linie lotnicze EgyptAir. O tym czytamy w serwisie Twitter linie lotnicze.
“EgyptAir już skontaktował się z odpowiednimi organami i instytucjami, wyszukiwanie odbywa się za pomocą polecenia ratowników” – napisano w komunikacie.
Według niektórych danych, na pokładzie lotu MS804 było 66 osób – 56 osób (w tym troje dzieci), 7 członków załogi i 3 przedstawiciela obsługującej polecenia.
Jak wcześniej informowaliśmy, samolot Airbus A320, który po lotem MS804 z paryskiego lotniska Charles-de-Gaulle w egipskim w Kairze, zniknął z radarów.
Siedem osób zginęło w katastrofie samolotu w Afganistanie