Napastnik Concordii podzielił się wrażeniami z pobytu w rumuńskiej drużynie
Napastnik Concordii Dominik Милевский opowiedział o nowym klubie, mistrzostwach Rumunii
– Kilka pytań na temat rumuńskiej 1 Lidze. Czy można porównać ją z chorwacji lub tureckiego w mistrzostwach, gdzie występowali w ostatnich rok-dwa?
– Chyba tu piłka dysku, napędu i dla mnie niezręczna. W tej chwili prowadzimy bardzo intensywne mecze drugiej rundy. I choć Concordia trafiła do firmy drużyn, które walczą o przetrwanie w wyższej lidze, w każdej z nich znajduje się 1-2 bardzo ciekawych piłkarza z wysokim poziomem indywidualnego rzemiosła.
– Czytałem, że Concordia w zasadzie gra na syntetycznej substanci. Jak masz ułożyły się stosunki ze sztuczną nawierzchnią?
– Tak, masz rację, domowe spotkania naprawdę trzymają się na sztucznej murawie, choć w dyspozycji klubu są zwykłe pola. Co mogę powiedzieć? Na razie, pukam w niemalowane, ale nic poważnego mi się nie stało: wysokiej jakości syntetycznych pozwala obejść się bez wypadków.
– Trener klubu Adrian Фалуб używa się jako wolnego artysty. A jednak w pozycji – więcej napastnik lub rozgrywający?
– Zobacz, zazwyczaj gramy w systemie 3-5-2, i na obcym boisku trener naprawdę daje mi ogromną wolność. Ale, w istocie, gram na miejscu albo rozszerzonego, albo trochę оттянутого napastnika…
– Czy naprawdę w pierwszy dzień pobytu w nowym klubie wybrano nowym partnerom na butelce piwa?
– Tak, taka tu tradycja.
– I jak do tego są trenerzy?
– Absolutnie w porządku. Podam jeden przykład. Po naszej wygranej 3:0 nad Dynamo prezydent Concordia wszedł do szatni, otworzył butelkę piwa i przemian oszalał ze wszystkimi piłkarzami.
Można sobie wyobrazić, co by było, gdyby coś takiego zrobił, powiedzmy, Igor Michajłowicz Surkis… Chyba nawet przeciw wszystkie okoliczne – powiedział Милевский.
Przypomnijmy, że wcześniej SPORT bigmir)net poinformował, że Милевский nadal wbijać w mistrzostwach Rumunii.
Ta wiadomość na Sport bigmir)net: Милевский: W pierwszy dzień w Concordia wystawił nowym partnerom na butelce piwa
Na podstawie materiałów:
Sport-Express na Ukrainie