Powrót do ograniczeń. Jaka przyszłość czeka strefy Schengen

Daniel Келеман, profesor Rutgers University, odpowiedział na pytanie Korespondenta na temat przyszłości strefy Schengen.

Materiał umieszczony w nr 4, wydanie z dnia 5 lutego 2016 roku.

1. Jak będą reagować kraju strefy Schengen na tymczasowe wprowadzenie wewnętrznych granic w Szwajcarii czy Szwecji?

— Nowe graniczne bariery pojawiają się w strefie Schengen. Trzeba być do tego przygotowanym. Wiele państw już powrócili tymczasowe kontrole graniczne. To stało się odpowiedzią na wiele połączeń, które pokazują, że sam UE na razie nie może poradzić sobie z podstawowymi problemami. I to będzie trwało, dopóki Unia europejska nie weźmie na siebie bardziej zdecydowaną rolę w kwestii podziału kompetencji wewnątrz swoich granic.

Także w Brukseli już teraz powinny zacząć pracować nad nowym programem obrony swoich zewnętrznych granic — to właśnie ich przepuszczalność stała się główną przyczyną kryzysu. Z jednej strony, w Europie chcą wspólnych wysiłków i wymagają nie wprowadzać ograniczenia strefy Schengen, a z drugiej, nie mogą nawiązać pracę z sąsiadami, które mogłyby opóźnić uchodźców na swoim terytorium. Dziś trzeba pokonać ten kryzys — w przeciwnym razie nowe granice pojawią się znowu.

2. To jest układ z schengen jest skazane na zagładę?

— Nie sądzę. Wszystkie te testy i wewnętrzne granice — środek tymczasowy. Reakcja ta krajów na kryzys migracyjny. Na przykład, państwa tak zwanej grupy wyszehradzkiej (Węgry, Czechy, Słowacja i Polska) ciągle stawiali opór planem UE dotyczące redystrybucji uchodźców z przygranicznych państw na całym Europejskiej.

Z prawnego punktu widzenia planu redystrybucji został przyjęty kwalifikowaną większością głosów w Radzie Europy. Dlatego państwa członkowskie zmuszone przyjmować uchodźców lub mieć do czynienia z finansowych grzywny, jeśli odmówią. Z praktycznego punktu widzenia kraju myśli o nowych granicach, aby nie płacić kary i nie przyjmować imigrantów.

Ale takie podejście skazuje na śmierć nie tylko Schengen, ale i samej idei Unii europejskiej, gdzie swobodny przepływ obywateli było podstawą do integracji. Nikt nie chce zabijać UE, tak jak wszyscy zdają sobie sprawę, jakie materialne korzyści niesie dla wszystkich członków. Tym bardziej, że to pokaże całemu światu, że po wieloletnich negocjacji kraju mogą tak po prostu odrzucić ideę zjednoczonej Europy, jeśli to uderzy w ich эгоистическим interesom.

3. Jak kraje są w stanie trzymać się Unia europejska?

— Kryzys migrantów pokazał, że centralne organy UE jeszcze nie powstała do końca i zbyt słabe. Państwa narodowe stawiają swoje interesy znacznie wyżej ogólnych, i dlatego system trzeszczy w szwach. Kryzys pokazał, że zasada, zgodnie z którą UE łączy w sobie wolne wewnętrzne poruszania się w obrębie strefy Schengen z krajowym nadzorem nad granicami zewnętrznymi, a także szerokiej polityki azylowej, jest niestabilny. Albo UE będzie dalej centralnie kontrolować zewnętrzne granice i udzielenie azylu, lub do strefy Schengen rozpadnie.

4. A jaki może być rozwiązanie kryzysu migrantów w UE?

— Tu nie ma prostych opcji. Każda decyzja powinna być wszechstronna, w tym kilka chwil. Po pierwsze, dużą rolę UE w dziedzinie bezpieczeństwa granic zewnętrznych Unii poprzez zwiększenie uprawnień granicznej agencji Frontex. Po drugie, ścisłe przestrzeganie ogólnych przepisów UE o azyl, aby standardy się nie zmieniły od państwa do państwa. Po trzecie, rozszerzone współpraca z Turcją, aby zatrzymać napływ imigrantów. A co najważniejsze, trzeba się w końcu zdecydować, jak rozstrzygnąć wojnę domową w Syrii, aby główny strumień migrantów ustał i można było spokojnie reformy strefy Schengen.

5. Jak kryzys Umowy może mieć wpływ na jego rozszerzenie?

— Jeśli państwo prowadzi żądaną reformy i gotowe wprowadzić wysoki poziom bezpieczeństwa, to może ubiegać się o ruch bezwizowy z UE. Choć w ostatnich miesiącach w Brukseli istnieje opinia, że należy wstrzymać wszelkie liberalizację. Ale z drugiej strony, uchodźcy trafiają do jednego z krajów Unii europejskiej nielegalnie i tylko potem wymagają azylu. Dlatego nie ma sensu zamrażać bezwizowy proces, na przykład z Ukrainą. Inna sprawa, że sami wydarzenia na Ukrainie mogą doprowadzić do tego, jeśli walka z korupcją nie ruszy dalej, lub jeśli sytuacja na Donbasie zaostrzy. Ale to wszystko zależy od Kijowa.

***

Ten materiał został opublikowany w nr 4 Korespondent dziennika od 5 lutego 2016 roku. Przedruk publikacji dziennika Korespondent w całości jest zabronione. Z zasadami korzystania z materiałów Korespondent dziennika, opublikowanych na stronie internetowej Корреспондент.net można zapoznać się tutaj.


Date:

by