Naukowcy odkryli, dlaczego strażacy często cierpią z powodu raka

MOSKWA, 18 paź – RIA novosti. Strażacy znacznie częściej cierpią na raka, niż przedstawiciele innych niebezpiecznych zawodów, z tego powodu, że na ich skórze osadza się ogromna ilość substancji rakotwórczych, które mogą wystąpić podczas spalania tworzyw sztucznych i materiałów budowlanych, czytamy w artykule opublikowanym w czasopiśmie ” Environmental Science & Technology.

“Pokazaliśmy, że gaszenie pożarów naprawdę prowadzi do gromadzenia się substancji rakotwórczych w organizmie, przenikające do organizmu przez skórę. Mimo, że substancje rakotwórcze stopniowo wypłukiwane z komórek, uszkodzenia DNA spowodowane przez nich, nigdy i nigdzie nie znikają. Należy utworzyć metody, które by pomogły oczyścić organizm i chronić go od tych substancji”, — oświadczyła Jennifer Keir (Jennifer Keir) z uniwersytetu w Ottawie (Kanada). Naukowcy znaleźli możliwą przyczynę tego, dlaczego palenie powoduje raka

Naukowcy, jak zauważa Keir, od dawna podejrzewają, że gaszenie pożarów jest daleko niebezpieczne zajęcie nie tylko dlatego, że ogień, żar i dym mogą zabić straży pożarnej w momencie, gdy próbuje uratować życie innych ludzi, ale i dlatego, że pobyt w takiej atmosferze może przyczynić się do rozwoju raka.

Według jej słów, dziesięć lat temu eksperci Międzynarodowej agencji badania raka (IARC) już wysuwali przypuszczenie, że praca strażaka może zwiększać prawdopodobieństwo zachorowania na raka. Później, hipoteza ta została częściowo potwierdzona medycznymi w USA, следившими za zdrowie strażaków, jednak bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy nie jest zainstalowany.

Keir i jej koledzy naprawili ten brak, przy wsparciu kilkudziesięciu kanadyjskich strażaków, zgadzam się wziąć udział w doświadczeniach naukowców i badanie moczu, wymazu ze skóry i próbki powietrza z płuc tuż przed wjazdem na kolejny ogień i od razu po powrocie do bazy. Last minute składowiska Indiach uznane za najbardziej toksyczny miejscem na Ziemi

Po zebraniu kilku setek podobnych prób, naukowcy przeanalizowali skład chemiczny tych biomateriałów i próbowali zrozumieć, czy trafiają substancje rakotwórcze zawarte w dymie pożarów, w organizm strażaków, a jeśli tak, to jak to się dzieje. Równolegle naukowcy przeprowadzali podobne pomiary wśród niepalących pracowników biurowych.

Te badania wykazały, że stężenie substancji rakotwórczych w moczu i na powierzchni skóry strażaków вырастала średnio 2,5-5 razy po wyjeździe, co miało zwiększyć częstotliwość akumulacji mutacji w komórkach ciała około cztery razy w ciągu kilku następnych dni. W niektórych przypadkach ilość substancji rakotwórczych było tak wielkie, że częstość mutacji zwiększone w 70-74 razy.

Co ciekawe, te substancje rakotwórcze weszły w ciało strażaków nie przez powietrze, a przez skórę i błony śluzowe. Mówi o tym, że w moczu kanadyjskich walczących z ogniem brakowało białka PGF2A i CC16, świadczące o uszkodzeniu płuc i masowej śmierci ich komórek. Ekolodzy: ludzkość pozbył się kwaśnego zanieczyszczenia powietrza

Z czym to może być spowodowane? Jak uważają naukowcy, rakotwórcze mogą przenikać ciało strażaków głównie przez skórę z dwóch powodów. Po pierwsze, sami strażacy zazwyczaj dbają o ochronie dróg oddechowych, ale przy tym rzadko wykorzystują środki ochrony, obejmujące wszystkie skórę i ciało.

Po drugie, wysokie temperatury sprawiają, że pory na skórze ujawnione, co czyni je bardziej przepuszczalna dla cząsteczek substancji rakotwórczych, a także bardziej podatne na pochłaniają różne lotne cząsteczki z powietrza. I jedno i drugie, jak uważają naukowcy, może się tłumaczyć tym, jak szkodliwe substancje udaje się przeniknąć do organizmu straży pożarnej w tak dużych ilościach.


Date:

by