Sąd najwyższy w Londynie odrzucił ukraińskie dokumenty, ale Kijów nadal będzie się spierał.
Pojawiła się pierwsza decyzja w sprawie Ukrainy przeciwko Rosji w tak zwanej “dług Janukowycza”, 3 mld hrywien.
Ukraińskie władze po Euromajdanu odmówił wypłacania środków, powołując się na to, że pieniądze Rosji były kredytu, a łapówką Wiktora Janukowycza za odstąpienie od stowarzyszenia z UE.
Strony idziemy w sądzie najwyższym w Londynie, i pierwsza decyzja sądu nie było na korzyść Ukrainy.
Sędzia odrzucił wszystkie argumenty strony ukraińskiej, w tym zdjął z federacji ROSYJSKIEJ oskarżenia w politycznym nacisku na Ukrainę, ale Kijów zamierza złożyć apelację.
Korespondent.net orientuje się, co będzie dalej z “długiem Janukowycza”.
Kredyt Azarowa – Janukowycza
Rosja i Ukraina porozumiały się w sprawie udzielenia kredytu Ukrainie w wysokości 15 mld dolarów w grudniu 2013 roku.
Pierwsza transza pożyczki w wysokości 3 mld usd-Ukraina otrzymała w końcu grudnia 2013 roku. Kolejnych wykopów już nie było – na Ukrainie zmieniła się władza.
Zgodnie z harmonogramem, Ukraina powinna była zapłacić dług w grudniu 2015 roku. Do tego nie doszło. Kijów wprowadził moratorium na spłatę długów wierzycieli, w tym Rosji.
Po tym, jak w lutym 2016 roku Polska złożyła pozew przeciwko Ukrainie.
Jak szedł sąd
Ukraińskie budowały swoją pozycję na oświadczenie o tym, że dokonywanie transakcji nastąpiło z naruszeniem ukraińskiego prawa, a także powoływali się na rosyjską agresję wobec Ukrainy i aneksji Krymu.
Ale sąd Najwyższy w Londynie ukraińskie argumenty nie przyjął, ale zezwolił na złożenie odwołania.
Reakcja władz
W ministerstwie finansów mówią, że sędzia wyraźnie określił akty gospodarczej, politycznej i wojskowej agresji, doskonałe Rosją przeciwko Ukrainie, jak “powodujące głębokie zaniepokojenie”.
Sędzia również wyraźnie przyznał, że “…Ukraina może posuwać się naprzód silny argument o tym, że efekt ekonomiczny działań wojennych ze strony Rosji na Krymie i wschodniej Ukrainie polega na tym, że zdolność państwa do wypełnienia zobowiązań wynikających z Obligacji jest mocno ograniczona” – czytamy w komunikacie.
Również sędzia uwzględnił wniosek Ukrainy o tymczasowym wstrzymaniu wykonania przyjętego na rzecz Rosji rozwiązania.
“Dla Ukrainy to przegrana. Najlepiej Kijów chciał opóźnić rozpatrzenie sprawy na lata, być może w oczekiwaniu na geopolitycznych zmian. Decyzja sądu mówi o tym, że strategia wciągnięcia nie zadziałała, ale z drugiej strony – to samo mówi o tym, że nie wszystko jest tak jednoznacznie”, — podkreślił w wywiadzie dla Ekonomicznej sprawiedliwości, starszy partner w kancelarii “Ильяшев i Partnerzy” Roman Marczenko.
Co dalej
Władze twierdzą, że decyzja Londyńskiego sądu nie wpłynie na współpracę Ukrainy i MFW.
Choć fundacja ponownie przeniósł rozpatrzenie kwestii przyznania kolejnej transzy.
Po Wysokiej Londyńskiego sądu Ukraina ma jeszcze możliwość odwołania się w Apelacyjny i Sąd Najwyższy Anglii.