Rozdział NABOO: Sytuacja z powołaniem biegłego rewidenta − ciśnienie na biuro

Antoni Сытник uważa, że wydarzenia w parlamencie odnośnie audytora NABOO związane z tym, że biuro przeszkadza władzom swoją pracą.

Szef Narodowego biura antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) Antoni Сытник powiedział na antenie 1+1, że sytuacja z powołania członka komisji kontroli zewnętrznych przeprowadzenia niezależnej oceny (audytu) efektywności działalności NABOO tworzy presję na organy i ocenia to jako reakcję na działalność biura.

“Jeśli widzieliście wydarzenia w parlamencie odnośnie naszego biegłego rewidenta, to wydaje mi się, że to właśnie reakcja na tę pracę, którą wykonujemy ostatnie pół roku, kiedy tylko zaczęły przeszkadzać władzy swoimi śledztwami i widzimy, że dzieją się takie nieprzezroczyste komiczne działania w parlamencie dotyczące przeznaczenia naszego biegłego rewidenta. Potraktuję to jako presję na nasz organ”, − podkreślił szef NABOO.

Dodał również, że kwestia tworzenia Antykorupcyjnego sądu leży na frakcje większości.

“Widzieliśmy jakie frakcje zajmowali się tym cyrkiem z naszą księgową i właśnie na tych frakcjach, które tworzą koalicję, spoczywa główna odpowiedzialność polityczna za stworzenie tego sądu. Zobaczymy, jak będą poruszać ten proces, biorąc pod uwagę, że odpowiedni projekt ustawy jest już w parlamencie”, − podkreślił Сытник.

Wcześniej informowaliśmy, że rząd Ukrainy początek dobór kandydata do niezależnej komisji rewizyjnej NABOO.

Później Rada Najwyższa nie była w stanie przypisać Nigela Browna przez biegłego rewidenta NABOO na swojej wartości.


Date:

by