W Kijowie zderzyły się cztery samochody, jeden zapalił

Kierowca z dużą prędkością wyleciał na skrzyżowanie, gdzie urządził grupowe starcie. Strzałka prędkościomierza w jego auto utknęła na poziomie 160 km/h.

Wieczorem w poniedziałek, 18 marca, w Kijowie na skrzyżowaniu ulic Heleny Телиги i Дорогожицкой zderzyły się cztery auta. Od zderzenia jedno z auto staje w płomieniach, donosi Informator.

Podkreślono, że w wyniku wypadku rannych zostało trzech pasażerów autobusu, a jeden z kierowców wycięto ratownicy.

Stoją Chevrolet Aveo, Mitsubishi Outlander, Fiat Doblo i autobus Bogdan.

Według wstępnych informacji, Chevrolet poruszał się po ulicy Heleny Телиги w stronę Shulyavska mostu. W tym samym kierunku również jechali Fiat, Mitsubishi i autobus. Jak powiedział kierowca Fiata zaczął obrót z Телиги na Дорогожицкую. W tym momencie usłyszał uderzenie, i zobaczył, jak przed nim wywala Chevrolet. Auto jest również uzależniony Mitsubishi, a po tym протаранило autobus.

Po kolizji Chevrolet rzucił i zaczął się palić. Świadkowie затушили komora silnika za pomocą gaśnic. Kierowca Chevroleta został uwięziony, jego wycięto ratownicy, a następnie przekazali lekarzom. Stan mężczyzny jest oceniany jako ciężki. Również ucierpiały troje pasażerów autobusu, też je zabrali do szpitala.

Z powodu wypadku na skrzyżowaniu we wszystkich kierunkach powstał ogromny korek. Światła wyłączone i ruch obchodzili patrolowe. Należy pamiętać, że strzałka na prędkościomierz Chevrolet pozostała na poziomie 160 km/h. Z jaką prędkością jest naprawdę poruszał się samochód, ustali śledztwo.

Tymczasem świadkowie napisali wideo na krótko przed wypadkiem, na którym widać, jak Chevrolet pędzi z dużą prędkością, wykonując niebezpieczne manewry i przekraczając ciągłą.

 

Wcześniej informowaliśmy, że w Kijowie samochód uderzył w słup i się spalił. Kierowcy w szpitalu z urazami o różnej ciężkości.

A pod Черниговом łoś stał się przyczyną wielkiego WYPADKU. Zwierzę zginęło na miejscu, samochody zostały uszkodzone.

Nowości od Korespondent.net w Telegram. Zapisz się na nasz kanał https://t.me/korrespondentnet


Date:

by