Żołnierz, który był na służbie, wyszedł z bunkra zadzwonić i zniknął. Przy nim broń.
W Odessie, na granicy z Mołdawią bez wieści zaginął sierżant wojsk granicznych. O tym w niedzielę, 16 grudnia, poinformowała służba prasowa Нацполиции w Odessie.
Podkreśla się, że żołnierz wyszedł z ukrycia, aby zadzwonić, i zniknął.
“Великомихайловским oddziałem policji Раздельнянского OP ГУНП w obłasti poszukiwany sierżancie-żołnierz wojsk granicznych Kołodziej Eugeniusz Walentynowicz 1995 roku urodzenia, który 16.12.2018 o 6:30, będąc na służbie w dziennych stroju na granicy z Republiką Mołdowy, pod adresem: s. Славяносербка Великомихайловского dzielnicy, wyszedł z ukrycia, aby zadzwonić, i zniknął w nieznanym kierunku” – czytamy w komunikacie.
Podkreśla się, że przy военнослужащем zostały broń – AKS-74, 120 sztuk amunicji, a także спецснаряжение. W chwili zaginięcia był ubrany w mundur.
Przypomnijmy, że 16 listopada w obwodzie Wołyńskim samochód przejechał ukraińskiego pogranicznika. Na następny dzień poszkodowany zmarł w szpitalu.
Nowości od Korespondent.net w Telegram. Zapisz się na nasz kanał https://t.me/korrespondentnet