ANKARA, 16 maja — RIA novosti. Prezydent Turcji Tayyip Erdogan oskarżył ONZ w niezdolności rozwiązać światowe problemy. Takie oświadczenie nastąpiło na tle braku aktywności organizacji po starć w strefie Gazy, w których zginęło dziesiątki palestyńczyków.Starcia w strefie Gazy: dzieci i “wojna i do celów edukacyjnych”
Zdaniem Erdogana, organizacja wyczerpana i wychudzona. Jak uważa prezydent Turcji, społeczność międzynarodowa wykorzystuje podwójne standardy w obliczu łamania praw i wolności palestyńczyków.
“Gdyby te ataki miały miejsce w jakimkolwiek innym regionie, to spowodowały protest całego świata. Ale, niestety, społeczność międzynarodowa lekceważąco ustosunkowywał się do działania Izraela wobec palestyńczyków” — powiedział Erdogan na wieczorny posiłek podczas świętego dla muzułmanów postu Ramadan.
Według jego słów, które cytuje agencja Anadolu, wspólnota powinna dołożyć wszelkich starań w celu zakończenia działań izraelskich władz wobec ludności cywilnej Palestyny. “Jeśli na izraelską dyktatury nie będzie odpowiedzi, świat bardzo szybko zjedzie do chaosu, gdzie panują bandytów” — powiedział turecki przywódca.Dlaczego Ameryka sprzedała Izrael
Wcześniej Erdogan oskarżył USA o wspieranie Izraela. Jego zdaniem, Waszyngton swoją decyzją o przeniesieniu ambasady w Jerozolimie przyzwolenie dla Tel-Awiwie.
Protesty w sektorze Gazu
Protesty rozpoczęły się w sektorze Gazu w poniedziałek. Izraelscy żołnierze otworzyli ogień do demonstrantów, na porażkę. W starciach zginął 61 palestyńczyk, ponad tysiąc dzieci zostało rannych. W Palestynie i Turcji ogłosiły trzydniową żałobę.
Później te kraje, które odwołały ambasadorów z USA.