Mężczyzna zadzwonił na policję i powiedział, że zabił całą swoją rodzinę.
W amerykańskim stanie Waszyngton mężczyzna wystrzelił całą swoją rodzinę. Dwóch chłopców okazały się przybranymi dziećmi z Rosji, informuje AP.
Poinformowano, że nieznany mężczyzna zadzwonił na policję i powiedział, że zabił całą swoją rodzinę.
Przybyły na miejsce oddział prowadził negocjacje z mężczyzną około trzech godzin, po czym się nimi zapadła decyzja szturmować dom. W tym momencie mężczyzna popełnił samobójstwo na podwórku, w domu.
Ofiarami przestępcy stali żona i dwoje przybranych synów z Rosji. Podkreśla się, że 12-letniej recepcji córki z Chin udało się uciec i przeżyć.
Sąsiad mordercy powiedział, że jest żonaty od pięciu lat, małżonka jeszcze podczas poprzedniego małżeństwa zaadoptowała dwóch chłopców z Rosji i dziewczynkę z Chin.
“Właśnie затаскивал drewno do siebie, kiedy usłyszał strzały. Było ich cztery lub pięć, a następnie nastąpiła pauza, po której strzały zostały wznowione” – powiedział mężczyzna, wskazując, że nie nadał wartości tego, co dzieje się, ponieważ sąsiedzi często trenowaliśmy w strzelaniu.
Wcześniej informowaliśmy, że w USA 17-letni uczeń dał dożywocie za gwałt, morderstwo i napad na swojej nauczycielki matematyki.
Wczoraj policja stanu Kansas poinformowała, że w wyniku pożaru, otwartej przez osobę nieupoważnioną w miejscowości Heston, trzy osoby zginęły, a ponad 10 zostało rannych.
Osoba atakująca poruszał się po mieście, strzelając do swoich ofiar, a następnie przyjechał do firmy, gdzie pracował, i zbudował tam ogień, po czym został zabity przez policję.